Brak utwardzonej drogi dojazdowej (Lipowa)

[jordanj]

Witajcie,

jak widać ul. Lipowa jest w stanie takim, jakim była we wrześniu 2010 roku, a nawet troszkę gorszym (opady atmosferyczne wypłukały nawieziony i rozwalcowany gruz, proces ten postępuje z każdym mocniejszym opadem, więc nietrudno przewidzieć jak będzie wyglądała ta droga za kilka, może kilkanaście miesięcy).

Przed podpisaniem umowy przedwstępnej, na przełomie lutego i marca 2010 roku, wielokrotnie za pośrednictwem BON na rzecz, którego działał wówczas GZ, otrzymałem od DB będącego wówczas należycie umocowanym reprezentantem Invea S.A. zapewnienie, że droga ta zostanie utwardzona kostką brukową wraz z ulicą Uroczą do dnia 30 sierpnia 2010.

Od tego czasu minęło już 10 miesięcy, DB nie jest już członkiem organu reprezentacji spółki pod firmą Invea S.A. (dla ścisłości organem reprezentacji jest zarząd, a DB był prokurentem, ale o roli prokurenta w S.A. nie bedę się wypowiadał, gdyż to jest temat przynajmniej na pracę mgr). DB zawsze wybudowanie tej drogi odwlekał, aczkolwiek w jego wypadku to jest normalne, odwlekał co się da.

DB już jednak nie ma (w kontekście naszej budowy), a zobowiązanie w postaci jej wybudowania zostało (ciągłość osoby prawnej). By było zabawniej PS stwierdził, że (cyt.) "...osoba prawna zmieniła zdanie...". To oczywiście wyrwane z całości wypowiedzi, ale będące jej kwintesencją zdanie.

W związku z tym dziś widziałem się z prezesem tj. MB. Dyplomatycznie rzecz określając reprezentowana przez niego spółka nie pali się do wybudowania tego odcinka drogi. Sprawę komplikuje fakt, że leży ona na terenie działki należącej do gminy.

W sprawie są dwa stanowiska.
MB, który uważa, że reprezentowana przez niego spółka nigdy nie zobowiązała się do wybudowania tej drogi.
JA, uważam, że należycie umocowany reprezentant spółki złożył w imieniu reprezentowanej przez siebie spółki przyrzeczenie wybudowania przedmiotowej drogi.

Sprawa jest skomplikowana. Jak z DB wiele rzeczy załatwiane było ustnie lub e-mail'em. Tu jest szansa na dowiedzenie owego przyrzeczenia, gdyż zostało złożone ono za pośrednictwem BON, więc osoba działająca na rzecz BON przy tej transakcji jest jego świadkiem.

Nie mniej postawa spółki wobec tej sytuacji najprawdopodobniej wymusi na mnie poszukanie rozwiązania prawnego, które pozwoli udowodnić fakt złożenia takiego przyrzeczenia, a następnie je wyegzekwować.

W związku z powyższym mam prośbę do wszystkich osób, które również otrzymały takie zapewnienie o kontakt i podanie możliwie dużej liczby szczegółów tj. kto, gdzie kiedy, w obecności kogo, w jakiej formie itd. Cenne są przede wszystkim informacje o osobach, które były świadkiem takiego przyrzeczenia, a nie są jego potencjalnymi beneficjentami np. agenci obrotu nieruchomościami.

W sprawie trzeba działać szybko, póki spółka posiada środki finansowe, z których można zrealizować opisane roszczenie.

Pozdrawiam!

P.s. Proszę o kontakt na priv lub za pomocą poniższych danych.
[link widoczny dla zalogowanych]
+48 503377658

[madziara80]

Witam!A jaka ta droga jest miekka no nie wiem my mieszkamy tu od poczatku zawsze wiedzielismy ze droga na ul.Lipowej nigdy nie bedzie zrobiona przez dewelopera zreszta sam nam mowil ze jest to droga gminna a DB ze swojej strony zrobi ja tak by kazdy mogl w miare normalny sposob dojechac do swoich domow gmina nie zwrocila by mu pieniedzy za wybrukowanie jej a w czynie spolecznym nie bedzie tego robil nie wiem skad masz te zapewnienia :)chcesz miec ladna droge to uderzaj do gminy i wez sie lepiej za swoj ogrod bo rumianek na nim rozsiewa sie po calej okolicy!!!!!

[Emma]

Słyszałam, że Invea powiedziała mieszkańcom, że mają się wyprowadzić na 6 miesięcy, ponieważ trzeba osuszyć budynki... powiedzcie coś proszę na ten temat!!

Pozdrawiam

[anilewe]

My mieszkamy w III rzędzie już kilka ładnych tygodni i nic nie słyszałam na ten temat ...
Kto takie rzeczy mówił?

[po77p]

[Emma]

Nie wiem kto tworzy te plotki, ponieważ mówiła mi to znajoma, której koleżanka mieszka na naszym osiedlu... (nie znam jeszcze osobiście nikogo z mieszkańców).
ehhh... w sumie realnie patrząc jest to raczej niemożliwe...

Pozdrawiam

[po77p]

[anilewe]

po77p prawda jest taka, że nasze domy były budowane w zimie i to co Emma pisze może być faktem, bo jeżeli ktoś nie osuszał i nie wietrzył mieszkania to ma grzyba w mieszkaniu...

[po77p]

faktem nie może być to, że deweloper nakazuje wyprowadzić się na 6 miesięcy bo będzie osuszał budynki !?! (mógł jedynie to zasugerować)

Mieszkanie trzeba wietrzyć i osuszać najlepiej osuszaczami przemysłowymi. Jeżeli ludzie grzeją CO i maja pozamykane okna to nie ma takiej siły żeby mieszkanie osuszyć - to jest prędzej gotowanie i stwarzanie tropikalnego klimatu w mieszkaniu.
Z rozmowy z sąsiadami z Naszego budynku wiem, że nie mamy problemu z grzybem ani wilgocią i z tego co mówią nam firmy podwykonawcze i Pan PS jesteśmy wyjątkiem III rzędu. Ale fakt faktem, że u Nas w każdym mieszkaniu przez prawie 2 miesiące "chodziły" osuszacze i piece gazowe - nie wspomnę ile było o to walki z deweloperem, ale się opłaciło

[Emma]

po77p piszesz o walce z deweloperam - czy to on zapewnił osuszacze czy Wy sami się o to staraliście?
My oczywiście też planujemy jak najbardziej osuszyć mieszkanie przed rozpoczęciem wszelkich prac.

Pozdrawiam

[po77p]

osuszacze przemysłowe oraz piece gazowe mieliśmy od dewelopera. Ja dodatkowo na czas kiedy wykąńczałem mieszkanie pożyczyłem od znajomego osuszacz (typu 400zł z allegro) ale też swoje zrobił

Musisz od początku dopilnować żeby wam wstawili te urządzenia i dopilnować regularnego wylewania wody z osuszaczy. Nam na początku zbierał ponad 10l wody w 12h później już było stopniowo coraz mniej. i tak przez ponad 2 miesiące. Aha i jak tylko będziesz w mieszkaniu chociażby na 1h to koniecznie otwórz wszystkie okna niech się wietrzy.

Powodzenia

[Emma]

Dziękuję za informacje.